Czerwiec, 2013
Dystans całkowity: | 99.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 06:50 |
Średnia prędkość: | 14.49 km/h |
Maksymalna prędkość: | 48.60 km/h |
Liczba aktywności: | 2 |
Średnio na aktywność: | 49.50 km i 3h 25m |
Więcej statystyk |
Rajd Rowerowy i Leśny Piknik
-
DST
49.00km
-
Czas
02:46
-
VAVG
17.71km/h
-
VMAX
48.60km/h
-
Sprzęt Jak mało kto!
-
Aktywność Jazda na rowerze
Stowarzyszenie Travelling Inspiration organizowało Rajd Rowerowy „POZNAJEMY DOLINĘ KARPIA” ze skansenu w Wygiełzowie. Stowarzyszenie to jedzie przez całą Polskę na tandemach z osobami niedowidzącymi oraz z wadą słuchu.
Na starcie stanęła niewielka grupa osób. Było nas raptem 14. Udaliśmy się przez Olszyny, Jankowice na rynek do stolicy karpia - ZATORA. Tam pod kościłem zrobilismy sobie pamiątkowe zdjęcie:
Po odpoczynku na rynku wróciliśmy tą samą trasą do Wygiełzowa.
Trasa przejazdu Rajdu:http://www.endomondo.com/workouts/200488443/7751872
Tam w skansenie spotkałem znajomego kolegę Stanisława i razem udaliśmy się przez Płazę do Bolęcina, gdzie Chrzanowskie Nadleśnictwo organizowało Leśny Piknik.
Tam też spotkaliśmy naszego wspólnego kolegę Pana Jurka.
Można było sobie postrzelać w konkursach z wiatrówki i KBKS-u. Zjeść grillowane kiełbaski oraz wspaniałego pieczonego dzika. Palce lizać.
Nasz kolega ma celne oko i wystrzelał 3-cie miejsce z broni pneumatycznej. Wielkie gratulacje Panie Jurku!!!
X Rekreacyjny Rajd Rowerowy - Wola Filipowska
-
DST
50.00km
-
Czas
04:04
-
VAVG
12.30km/h
-
VMAX
46.50km/h
-
Sprzęt Jak mało kto!
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na woli Filipowskiej, gmina Krzeszowice w dniu dzisiejszym odbył się X Jubileuszowy rekreacyjny Rajd Rowerowy szlakami Zabytków Ziemi Krzeszowickiej.
Wyjazd z domu o 12:05. Po pokonaniu 15km dotarłem o godz. 13:00 na miejsce startu.
Można się było zapisać na dwie trasy łatwiejszą około 20km oraz na trudniejszą około 40km. Ja wybrałem tą drugą.
Trasa wiodła jak poniżej:
/7751872
czyli z Woli Filipowskiej do Zamku Tenczyn w Rudnie,
potem przez puszczę Dulowską i przez bramę Zwierzyniecką dotarliśmy do Krzeszowic. Tam burmistrz opowiadał o czynionych inwestycjach w mieście. Czekały też na nas pyszne lody.
Dalej udaliśmy się przez Czatkowice do Czernej, gdzie z pod remizy OSP był start dla chętnych do górskiego odcinka specjalnego do Nowej Góry. Solidny podjazd: 9% nachylenia, długość około 2km. Prawie wszyscy się zdecydowali zmierzyć z ta górą. Ja też. Z satysfakcją udało się ją pokonać.
Meta w rynku Nowej Góry.
Po odpoczynku udaliśmy się do Miękini i zielonym szlakiem do Woli Filipowskiej. Jazda była bardzo przyjemna, gdyz jechało się już z górki.
Na mecie godz. 18:00, czekał na nas pyszny żurek z białą kiełbaską, a potem odbyło się losowanie nagród.
Dla każdej z tras był jeden rower do wygrania. Byłem wielce zaskoczony, gdy wylosowano mój numer. Wygrałem rower!
Rajd, bez względu na wygrany rower, bardzo udany. Trasa ciekawa, urozmaicona podjazdami i ostrymi zdjazdami, dobre tempo jazdy. Organizatorzy przygotowali wiele fajnych atrakcji związanych z zabytakmi i historią ziemi krzeszowickiej.
Zainteresowanych już dziś zapraszam na kolejny rajd w przyszłym roku, w pierwszy weekend czerwca.